Rotolight w fotografii kulinarnej

Podczas sesji kulinarnych z reguły korzystam ze światła błyskowego lub zastanego. Tym razem, podczas sesji dla KOBE Grill House, wraz z Rafałem (Studio Gieroń) zbudowaliśmy setup światła ciągłego z użyciem lamp ledowych Rotolight NEO2. Dlaczego zaznaczam, że światła ciągłego? Ponieważ lampy Rotolight mogą pracować również w trybie światła błyskowego. Przy pomocy wyzwalaczy bezprzewodowych można je wyzwalać podobnie jak lampy błyskowe.
Jednak nasze ustawienie było stworzone z myślą o filmowaniu. Temperatura barwowa wszystkich lamp została ustawiona na 4300K (pod kamerę SONY FS5).

Rotolight fotografia kulinarna fot. Maciej Chyra

Dzięki oświetleniu ciągłemu od razu widzimy efekt – rozkład światła i cieni. Jest to bardzo wygodne w porównaniu do oświetlenia błyskowego, gdzie często bardzo długo metodami prób i błędów dochodzimy do zadowalających nas rezultatów.

Rotolight NEO2. Widoczne trzy z czterech użytych lamp. Fot. Maciej Chyra
Rotolight NEO2. Widoczne trzy z czterech użytych lamp.

Czasy naświetlania jakie zostały uzyskane na setupie z czterech lamp Rotolight NEO2 wynosiły 1/100s przy ISO 100 i f/4.0

Lampy Rotolight pozwalają na uzyskanie temp. barwowej w skali od 2800K do 7200K. Dzięki temu, stosując różne wartości możemy uzyskać ciekawe efekty kolorystyczne odpowiednio ochładzając lub ocieplając fragmenty fotografowanej/filmowanej sceny. Jak na źródło LED mają bardzo przyzwoite CRI – jak podaje producent CRI Ra ≧ 96. Ale! W porównaniu z błyskowym źródłem światła czuć różnicę w odwzorowaniu barw.

Dla dodatkowego efektu, kolorowego tła, wykorzystaliśmy lampy Yongnuo YN-360 II.

Dodaj komentarz