Jaki mały, wręcz „kieszonkowy” statyw wybrać na wyprawy?

Kiedy nie chcesz lub nie możesz dźwigać ze sobą normalnego statywu, a masz już dość układania kamieni, patyków i tworzenia innych cudów ustawiając aparat zastanawiasz się wówczas nad kupnem małego statywu.
Moje założenia: ma być mały, możliwie prosty w budowie (niezawodny), tani :) i dźwigać bezlusterkowca (Canon M50) lub lampę błyskową.

Manfrotto Pixi Xtreme z Canon M50

Spośród trzech popularnych statywów:

  • Manfrotto Pixi Xtreme
  • Manfrotto Pixi Evo
  • Gorillapod 1k

Używałem dwóch ostatnich, mój wybór natomiast padł na ten pierwszy. Gorillapod to bardzo uniwersalny i sprytny statyw, jednak po czasie użytkowania „kulki” tracą swoje chwytne właściwości. Wilgoć, zanieczyszczenia jak piasek mają duże znaczenie na jego żywotność, a często taki statyw służy w wyprawach np. nad morze, w góry, gdzie stoi w piachu lub wodzie. Z cięższym obiektywem niestety powoli zaczął się uginać, co na timelapse zaserwowało mi niepożądany motion. Jest to genialne narzędzie, ale raczej nie do stosowania w ekstremalnych warunkach.
Pixi Evo. Świetny, spore możliwości ustawiania aparatu, w tym w pion, większa nośność (do 2,5kg vs 1kg dla konkurentów). Ale, jest dłuższy po złożeniu i posiada więcej ruchomych elementów.
Dlatego wybrałem Pixi Xtreme.

Manfrotto Pixie Xtreme z Canon EOS 5D MK II i Sigma 12-24 EX II
Manfrotto Pixi Xtreme z Canon EOS 5D MK II i Sigma 12-24 EX II

Przez Manfrotto jest on pozycjonowany dla kamerek sportowych lub smartfonów, ale idealnie sprawdza się w dźwiganiu większych sprzętów. Jest tani, bo prawie dwa razy tańszy od Evo, prosty, najlżejszy z powyższych, stabilny i dzięki swojej prostocie idealny do używania w niesprzyjających warunkach (nazwa Xtreme zobowiązuje).
Głowica jest frezowana, a nie gładka jak większość kulowych. Umożliwia to zastosowanie „przycisku” zwalniającego jej chwyt i stabilne w czasie utrzymanie aparatu. Założyłem na nią płytkę statywową Arca-Swiss ponieważ posiadam statywy z tego typu szybkozłączką oraz Peak Design Capture V3 stosujący właśnie rozwiązanie Arca. Bez problemów dźwiga Canon M50 z przejściówką i pełnoklatkowymi obiektywami Canon EF 17-40 L lub Sigmą 35 1.4 ART (ciężki klocek), a także lustrzanki Canon 5D MK II lub 6D z powyższymi obiektywami.
Ten mały statyw sprawdził mi się w śniegu, deszczu, morzu, skałach, ziemi, brei, błocie, na stole ;)

Manfrotto Pixi Xtreme z Canon M50



Jeżeli szukasz czegoś małego i solidnego, to gorąco polecam serię statywów Pixi, które idealnie sprawdzą się na wyprawach lub jako statyw stołowy.

Dodaj komentarz