Jeżeli w swoim Macu posiadasz wiele dysków twardych, czy to w Mac Pro, czy zewnętrzne w iMacu, Mac Booku itd. i widzisz, że pracują jak szalone i “zamulają” system (odczuwalne spadki wydajności, “cięcie się” operacji) nawet w stanie bezczynności, to może być sprawka procesu mdworker. Jest to proces odpowiadający za indeksowanie zawartości dysków dla Spotlighta. Oczywiście Spotlight to świetne narzędzie w macOS, ale czy na pewno musi wszystko indeksować? Jeżeli korzystasz z dysków magazynujących np. zdjęcia, klipy wideo, pliki tymczasowe/proxy lub z backupami, to raczej nie ma potrzeby aby mdworker wiecznie je indeksował przez co wykorzystywał większość możliwości tych urządzeń, zasobów pamięci i procesora. W moim przypadku mdworker skutecznie utrudniał pracę w Lightroomie, ponieważ zaczął indeksować napędy, na których znajdowały się katalogi LR (setki tysięcy małych plików, wygenerowanych prevek i smart preview) i terabajty zdjęć. Praca w LR rwała się, wczytywanie zdjęć trwało bardzo wolno. Poniżej przedstawiam sposób jak uniknąć nadmiernego “mielenia” dysków przez mdworker’a.
- Jeżeli posiadasz objawy jw., czyli, dyski pracują chociaż nie wiesz dlaczego, komputer “muli się”, przycina, sprawdź wpierw co to powoduje. Uruchom terminal i wpisz w nim:
sudo fs_usage
Komenda ta pozwala sprawdzić, co w danej chwili korzysta z systemu plików. U mnie wyniki wyglądają jak poniżej. Widać jak mdworker akurat namiętnie mieli moje katalogi Lightrooma.
- Wyłączenie mdworker’a jest bardzo proste. Przechodzimy do “Preferencje systemowe” -> Spotlight
- W zakładce Prywatność dodajemy dyski, lub tylko precyzujemy foldery, które mdworker ma pominąć przy indeksowaniu. W moim przypadku są to trzy dyski – magazyny plików, w sumie ok 6TB danych – zdjęcia, katalogi Lightrooma, backupy, pliki robocze.
4. Uruchamiamy komputer ponownie, lub tylko restartujemy proces mdworker. Zamulanie jak ręką odjął ;)